– Niepotrzebnie zlikwidowano ostatnio kopalnie Krupiński czy Makoszowy. Jeżeli już, to trzeba kopalnie „usypiać” tak, żeby móc w razie potrzeby powrócić do wydobycia – podkreśla Kazimierz Grajcarek. – Niestety w ostatnim czasie w obronie polskiego węgla stanęli tylko górnicy. A społeczeństwo pozostało raczej obojętne, choć przecież kwestie surowców niezbędnych do produkcji energii dotyczą każdego z nas. Być może mieszkańcy innych regionów kraju myślą, że węgiel można będzie zawsze bez problemu sprowadzić sobie z zagranicy. Tyle że już jesteśmy uzależnieni od importu ropy oraz gazu – dodaje. Kazimierz Grajcarek wskazuje również, że mówi się w Polsce od lat o planach budowy elektrowni jądrowej.
– Jednak zachodzi pytanie, czy będziemy mieli zapewniony dostęp do paliwa do takiej elektrowni – zaznacza Grajcarek. – Jeżeli chodzi o węgiel, to Polska i tak już go dużo importuje. Sądzę, że w przyszłości nastąpi powrót do węgla. To bowiem paliwo stabilne oraz bezpieczne w transporcie. Poza tym nowe elektrownie węglowe odznaczają się wysoką sprawnością i niższą emisją dwutlenku węgla. Warto zatem podążać ku nowym technologiom węglowym – dodaje. Grajcarek zwraca także uwagę, że powinniśmy zadbać o węgiel i bezpieczeństwo energetyczne, bowiem w przeciwnym wypadku możemy być uzależnieni od dostaw z zewnątrz, co osłabi nas nie tylko w zakresie gospodarczym, ale również politycznym.
– Węgiel w Polsce jest gwarancją bezpieczeństwa narodowego oraz energetycznego. Przecież ten, kto ma nieskrępowany dostęp do paliwa, ten ma także gwarancję suwerenności energetycznej, a tym samym ma zapewniony dostęp do energii elektrycznej na przykład w czasie konfliktu czy kryzysu gospodarczego, bądź paliwowego – dodaje Grajcarek.
Przypomina jednocześnie, że teraz wiele mówi się o odnawialnych źródłach energii, w tym o energetyce wiatrowej czy fotowoltaice.
– Jednak należy pamiętać między innymi o późniejszych kosztach utylizacji tych paneli fotowoltaicznych. Biznes już dostrzega te kwestie, a ekolodzy jej nie dostrzegają – zaznacza Kazimierz Grajcarek. – Ale ta „zielona religia” odznacza się tym, że bezrefleksyjnie i bez namysłu powtarza się w kółko o konieczności dekarbonizacji i rezygnacji z węgla. Jednak węgiel w świecie ma się bardzo dobrze, w Chinach wydobyto w ubiegłym roku ponad 4 mld ton surowca. Także w Indiach wzrasta zapotrzebowanie na energię elektryczną i na węgiel. Tam również wydobycie węgla będzie wzrastać, podobnie w Rosji. Także Japonia stawia na węgiel i inwestuje w elektrownie opalane węglem – podkreśla Kazimierz Grajcarek.
Link:
Dołącz do nas